Pomysł został doceniony przez Niemieckie Towarzystwo Mechatroniki. Młody wynalazca zamierza wkrótce skomercjalizować swój pomysł i w tym celu ma zamiar zorganizować zbiórkę pieniędzy na Kickstarterze.
Z drugiej strony słychać głosy krytyki. Niektórzy zastanawiają się nad sposobem zasilania gadżetu. Ani wymienne baterie ani konieczność ładowania nie przypadły internautom do gustu. Drugą kwestią jest wygląd pokrowca, który sprawia, że telefon ze smukłego, zgrabnego urządzenia zamienia się w pancerną cegłę. Kolejnym dylematem, który został zauważony to bezpieczeństwo. Wyobraźmy sobie, że ktoś trzyma telefon w kieszeni spodni i zaczyna biec do autobusu. Pokrowiec mógłby takie szarpnięcie błędnie zinterpretować i niepotrzebnie się otworzyć, co mogłoby skutkować podartą odzieżą, a nawet rozciętą skórą
Na razie nie wiadomo w jakiej formie i kiedy produkt trafi do sprzedaży, ale jeżeli pojawi się na rynku to ma szansę zrewolucjonizować świat urządzeń mobilnych.