Sony LinkBuds S – dźwięk czystego oceanu

Przed rokiem serca – i uszy – miłośników technologii, sportu oraz muzyki zdobyły pierwsze Sony LinkBuds, najlżejsze z najlżejszych słuchawki TWS. Wyglądały trochę jak biżuteria, ich charakterystyczny metalowy okrąg z prześwitem to głośnik, który zastąpił gumowe wkładki dokanałowe. Innowacyjne „pchełki” umożliwiały też przełączanie utworów za pomocą stuknięcia… w policzek, obok słuchawki.

Tym razem inżynierowie Sony podążyli w innym kierunku. Konstrukcja jest ciągle bardzo lekka (2 x 4,8 g) – także w zestawieniu z konkurencją – ale bardziej klasyczna, monobryła z wkładką. Przegląd innowacji zacznijmy od obudowy i odważnym krokom ku zrównoważonej produkcji.Dlaczego Sony LinkBuds S są eko?

• Do konstrukcji wykorzystano tworzywo sztuczne uzyskane z recyklingu części samochodowych, a w przypadku wersji niebieskiej – także z butelek na wodę i plastiku odzyskanego w fabryce.
• Opakowanie nie zawiera tworzywa sztucznego.
• Około 10 zł (2 dol.) ze sprzedaży każdego egzemplarza jest przekazywane organizacji non-profit zajmującej się ochroną obszarów oceanicznych 20 krajów. Beneficjent, czyli aktywna od 35 lat amerykańska Conservation International, zajmuje się prewencją i naprawą szkód – przywracaniem do życia zdegradowanych ekosystemów przybrzeżnych. Program, który wspierasz zakupując Sony Linkbuds S, nazywa się Protect Our Oceans. Zgodnie z wyliczeniami organizacji każdy zakup pomaga chronić niemal 60 tys. m² oceanu – powierzchnię 47 basenów olimpijskich.
• Od 2010 r. firma realizuje plan ochrony środowiska Road to Zero, którego celem jest zerowa emisja dwutlenku węgla w cyklu produkcji i dystrybucji do 2050 r. Środki do realizacji: zmniejszenie zużycia energii i surowców oraz zwiększenie udziału energii ze źródeł odnawialnych w procesie produkcji, optymalizacja łańcucha dostaw.

Model występuje w czterech matowych wersjach kolorystycznych:

• Sony LinkBuds S białe;
• Sony LinkBuds S czarne;
• Sony LinkBuds S beżowe;
• I… Sony LinkBuds S Błękit Ziemi. To wersja z charakterystycznym, odmiennym w każdym egzemplarzu marmurkowym wzorem. Jest on rezultatem domieszki plastiku odzyskanego z butelek na wodę oraz z fabryki.

Sony to przedsiębiorstwo parasol, pod którym skrywają się zarówno firma produkująca elektronikę użytkową, jak i wytwórnie płytową, filmową, gier wideo... Wspólny mianownik – muzyka, dźwięk. Audio zawsze było bardzo ważne w produktach Sony – świetne słuchawki nauszne, modne soundbary, ekrany telewizorów reprodukujące dźwięk… Sony opracowało też własny format efektywnej transmisji dźwięku przez Bluetooth, konkurencyjny dla aptX. Mowa o LDAC. Pierwsza generacja „pchełek” Sony nie wspiera tej technologii.

• LinkBuds S wspierają dekodowanie LDAC. To oznacza lepszą reprodukcję Hi-Res Audio przez Bluetooth – więcej detali – praktycznie z każdego smartfonu z Androidem. Producent zachwala, że to najmniejsze słuchawki tego typu!
• ANC – aktywna redukcja szumów. Tego też nie było w pierwszych LinkBudsach – a Sony znane jest również z doskonałych rozwiązań ANC. Technologia polega na przetwarzaniu przez procesor zewnętrznych dźwięków wychwyconych przez mikrofony słuchawek, aby do ucha docierała fala o przeciwnej amplitudzie, niwelująca hałas.
• Technologia tłumienia – przetwarzania wybranych dźwięków zewnętrznych – przynosi w pakiecie też funkcję Ambient Sound. To podbijanie dźwięków rozmowy lub odgłosów ulicy, wskazana np. podczas joggingu.
• Adaptive Sound Control, czyli automatyczny wybór trybu tłumienia (lub nietłumienia), zależnie od okoliczności: siedzenie, chodzenie, bieganie i transport miejski.
• Kolejne autorskie rozwiązanie związane z procesorem to DSEE Extreme – poprawa jakości dźwięku o niższej rozdzielczości dzięki algorytmom sztucznej inteligencji.
• Obiektowy dźwięk przestrzenny, czyli technologia 360 Reality Audio.
• Za brzmienie przede wszystkim odpowiada nowy, 5-milimetrowy przetwornik z „podatną membraną”, zapewniającą bogate dźwięki w każdym paśmie, od niskich, przez środek, po wysokie.

Sterowanie tak małym urządzeniem to wyzwanie. Dlatego producenci TWS-ów opracowali system komend za pomocą puknięć, głosu, aplikacji. Pierwsze LinkBudsy reagowały nawet na… dotknięcie policzka!

• Wystarczy że zaczniesz mówić – słuchawki się wyciszą. To pomysłowa technologia Speak-To-Chat. Bo „chat” oznacza, że chcesz też usłyszeć, co do powiedzenia ma rozmówca.
• Sterowanie dotknięciami, w tym regulacja głośności, a także specjalne funkcje do obsługi Spotify.
• Automatyczne odtwarzanie (lub pauza) po włożeniu (wyjęciu). To zasługa czujnika zbliżeniowego.
• Tłumienie dźwięków otoczenia także podczas rozmowy telefonicznej – wzmocnienie twojego głosu. Mikrofon otoczony jest siatką, co umożliwia rozmowę także wtedy, gdy mocno wieje.
• Kształt idealnie dopasowany do ucha – Sony chwali się, że doskonali formę słuchawek dousznych od 1982 r. (!), kiedy w ofercie marki pojawił się pierwszy model tego typu.
• Świetna graficznie, rozbudowana aplikacja Headphones Connect – znana wszystkim miłośnikom słuchawek Sony. Za jej pomocą możesz dopasować dźwięk konkretnie do swojego ucha (360 Spatial Sound Personalizer).
• Obsługa asystentów głosowych – w  tym czytanie powiadomień.
• Odporność na zachlapania – Sony Linkbuds S spełniają normę IPX4, możesz biegać w lekkim deszczu.

Nowoczesny procesor, mikrofony za siatką, efektywna membrana – całość zamknięta w obudowie, dzięki której zużyty plastik dostaje nowe życie. Sprawdź 4,8-gramowe Sony Linkbuds S – to czysty dźwięk i… czystszy ocean.