Nawilżacz ewaporacyjny a ultradźwiękowy – główne różnice
Skoro już wiesz, jak działają różne typy nawilżaczy, warto przeanalizować potencjalne korzyści i problemy wynikające z określonej technologii. Zacznijmy od ultradźwięków. Z punktu widzenia człowieka są neutralne, ponieważ mają taką częstotliwość, że ich nie słyszy. Kłopot może pojawić się, jeśli w domu przebywają zwierzęta. Niektórzy posiadacze czworonogów zauważyli, że zachowanie ich pupila uległo zmianie, gdy urządzenie pojawiło się w domu. Dlatego jeśli masz psa lub kota, na wszelki wypadek polecamy model ewaporacyjny.
A czy dla człowieka nawilżacze ultradźwiękowe są całkowicie bezpieczne? Tak, ale najlepiej korzystaj z wody destylowanej lub przynajmniej filtrowanej. Wiele osób o tym nie wie, lecz do zbiornika w nawilżaczu ultradźwiękowym, podobnie jak do żelazka, nie powinno się wlewać wody prosto z kranu. Dlaczego? Ponieważ w dużym zbiorniku, który bardzo ciężko oczyścić, może pojawić się kamień. W dodatku stosowana technologia rozbija nie tylko cząsteczki wody, ale też innych substancji. W ten sposób różnego rodzaju zanieczyszczenia przenikają do powietrza i pozostają na meblach w formie osadów lub – co gorsza – mogą się dostać do twoich płuc.
W przypadku ewaporacji jest inaczej. Te urządzenia mogą nawilżać, wykorzystując zwykłą wodę z kranu, a zanieczyszczenia i osady są wyłapywane przez filtry. W związku z tym nawilżacze ewaporacyjne to idealne rozwiązanie dla alergików, a także dla posiadaczy zwierząt – żadne ultradźwięki nie będą im przeszkadzać! Czy to rozwiązanie idealne? Podobnie jak modele ultrawdźwiękowe nawilżacze ewaporacyjne są praktycznie bezgłośne (delikatna praca wentylatora), ale dodatkowym kosztem i obowiązkiem jest regularna wymiana filtrów.