Resident Evil Village – recenzja po premierze! Jak prezentuje się 8. część?

Kto z Was czekał na Resident Evil Village? Recenzja gry na pewno zainteresuje tych, którzy myślą o zakupie PlayStation 5 albo gamingowego komputera. Zgodnie z zapowiedzią nowy Resident Evil ma niesamowitą oprawę wizualną, wykorzystującą w pełni potencjał 4K i technologię ray trackingu. Natomiast jeśli chodzi o klimat i atmosferę, oferuje to, do czego przyzwyczailiśmy się w poprzednich częściach – to survival horror dla osób, które lubią się bać!

Resident Evil Village – wymagania sprzętowe

Jaki sprzęt trzeba mieć, żeby zagrać w nową odsłonę Village?

Jeśli stawiamy na konsolę, sprawa jest prostsza – będziemy potrzebować konsoli Xbox Series. Xbox One, PlayStation 4 lub PlayStation 5. Przy czym zdecydowanie lepsze efekty wizualne i płynność animacji zobaczymy na konsolach najnowszej generacji. W tym przypadku to, co zobaczymy na ekranie, w dużej mierze zależy też od posiadanego telewizora. Idealnie, jeśli ma specjalny tryb do gier czy technologie optymalizujące rozgrywkę, jak na przykład Game Enhancer w telewizorach marki Samsung.

Fabuła Resident Evil Village

W grze znów pojawia się dobrze znany bohater – Ethan Winters, którego powinniśmy pamiętać z poprzedniej części. Trzy lata po dramatycznych wydarzeniach z finału Resident Evil 7 Ethan wraz z rodziną wiedzie spokojne życie w Europie – niestety, tylko do czasu. Dramatyczna historia rozpoczyna się od uprowadzenia jego córki. Przez cały czas będziemy zatem dążyć do uratowania dziecka. Akcja dzieje się w tajemniczej rumuńskiej wiosce, nad którą góruje posępne zamczysko. Zgodnie z oczekiwaniami trafiamy do wyjątkowo nieprzyjaznego miejsca, w którym niebezpieczeństwa są na każdym kroku – wampiry, psychopaci, religijna sekta, zdeformowane monstra – to tylko niektóre elementy typowe dla tego horroru!

Fabuła narzuca w dużym stopniu specyfikę rozgrywki. W Resident Evil Village będziemy dużo eksplorować, szukać zasobów (apteczki, amunicja) oraz wskazówek do wyjaśnienia tajemnicy tytułowej osady, a także walczyć z rozmaitymi potworami. Co ciekawe, w tej 8. odsłonie Resident Evil duża część akcji dzieje się w dzień, a nie w nocy, a zamiast typowo klaustrofobicznych, ciasnych miejsc mamy otwartą przestrzeń, w której stopniowo będziemy odkrywać nowe miejsca.

Co Cię zaskoczy w Resident Evil Village?

Z pewnością warto pochwalić twórców za niesamowitą oprawę wizualną. Szczegółowo odwzorowane budynki czy przedmioty wyglądają jak na zdjęciach, postacie poruszają się w naturalny sposób, efekty świetlne robią fantastyczne wrażenie. Koneserzy na pewno docenią wspaniale odwzorowaną mgłę czy opady deszczu. Jeśli chcemy korzystać z technologii ray trackingu, oznacza to obniżenie płynności animacji z 60 do 45 klatek na sekundę, niemniej jednak zdecydowanie warto to zrobić, aby w pełni docenić kunszt specjalistów z Capcom.

Jest także kilka nowinek. W wiosce znajdziemy handlarza, który pomoże pozbyć się zbędnych przedmiotów, a także zdobyć nową broń. Ponadto sympatyczny wieśniak świetnie sprawdza się w roli kucharza! Dostarczając mu kurę, rybę czy świnkę, możemy prosić o ugotowanie wybranej potrawy. Jej zjedzenie da nam dodatkowe bonusy. Oczywiście, uganianie się po wiosce w poszukiwaniu zwierząt na obiad nie jest niezbędne do ukończenia Resident Evil Village, ale stanowi ciekawe urozmaicenie i powiew świeżości.

Bardzo dobrze sprawdza się także system craftingu, dzięki któremu można samodzielnie tworzyć i ulepszać broń. Świetnym pomysłem jest także powrót po latach do trybu Mercenaries. Rozgrywka w tym wariancie zabawy, dostępna już po ukończeniu części fabularnej, polega na walce z kolejnymi falami napierających wrogów. Naszym celem jest pokonanie ich w określonym limicie czasowym. Fani serii Resident Evil czekali na to… od 2012 roku – wówczas tryb był dostępny w Resident Evil 6.

Wiadomo, że gracze mieli duże oczekiwania w stosunku do Resident Evil Village. Kiedy gra stała się już dostępna, przyszedł czas na weryfikację – ta jest zdecydowanie pozytywna. Gra straszy tak jak dawniej, a przy tym zachwyca niespotykaną wcześniej wyjątkowo drobiazgową, klimatyczną grafiką. 

Czy warto kupić Resident Evil Village? Premiera gry to wielkie święta dla fanów horrorów! Jeśli mamy kilka wolnych wieczorów i naprawdę lubimy się trochę bać, to trudno na ten moment o lepszy tytuł. Zdecydowanie polecamy!