Jak gotować na parze bez parowaru?
Jeśli nie chcemy kupić parowaru, a gotowanie na parze nas interesuje, mamy dwa rozwiązania:
- garnek do gotowania na parze,
- zwykły garnek + sitko + pokrywka.
W pierwszej kolejności, zajmiemy się specjalnym garnkiem. Widząc takie produkty w sklepie, od razu zobaczymy, że różni się od tradycyjnego. Ma dopasowaną nakładkę z sitkiem na której umieszczamy produkty (na przykład warzywa), a także standardową pokrywkę.
A jak gotować na parze bez specjalnego garnka? W takiej sytuacji możemy sami zaaranżować podobny zestaw spośród już posiadanych akcesoriów kuchennych.
Gdy mamy już dobrany garnek z pasującym sitkiem i pokrywką, wykonujemy kolejne kroki:
- Nalewamy wodę do garnka i podgrzewamy aż do osiągnięcia temperatury wrzenia.
- Później układamy produkty na sitku i zmniejszamy płomień. Ważne, żeby lustro wody znajdowało się minimum 2-3 cm poniżej sitka. W przypadku mięs i ryb, które gotują się dłużej, garnek powinien być wypełniony mniej więcej do 2/3 wysokości.
- Następnie, czekamy, aż produkty osiągną odpowiednią miękkość.
W przypadku specjalnego garnka do gotowania na parze, jest oczywiście trochę łatwiej, ponieważ elementy idealnie do siebie pasują, a sitko z produktami jest płaskie, a nie wklęsłe.
Odrobina doświadczenia wystarczy jednak, żeby poradzić sobie, nawet nie mając idealnego sprzętu. Kluczowy jest tak naprawdę wybór odpowiedniego sitka. Szukając idealnego produktu, można sięgnąć chociażby po sitka składane, bambusowe sitka znane z kuchni azjatyckiej, czy silikonowe.
Teraz wiemy już, jak gotować na parze bez urządzenia. Jest to oczywiście możliwe, co nie znaczy, że wygodne. Być może jest to metoda na pierwszy raz, gdy nie znamy jeszcze tej formy przygotowywania dań i chcemy spróbować czegoś nowego. Docelowo, jednak warto zainwestować w parowar. Jego ogromną zaleta jest duża wydajność. W parowarze produkty mogą znajdować się na kilku poziomach, dzięki czemu zmieści się ich znacznie więcej niż w dużym garnku.