Czego potrzebujesz do najlepszej konfiguracji gamingowej?

Chcesz zainwestować w gamingowy setup? Przygotuj się, bo wybór jest bardzo szeroki. Od komputerów gamingowych, zakrzywionych monitorów, po fotele wyścigowe, podświetlane klawiatury oraz inne ciekawe akcesoria. Niezależnie od tego, czy planujesz prostą rozgrywkę, czy profesjonalną symulację wyścigów – tutaj dowiesz się, co będzie potrzebne do Twojego idealnego zestawu gamingowego. 

Pierwszym elementem każdego udanego stanowiska gamingowego jest – oczywiście – odpowiedni komputer do gier. Tak naprawdę nie istnieje ostateczna definicja tworząca klarowną granicę pomiędzy pecetami „zwykłymi” oraz gamingowymi. Można jednak z pewnością zauważyć pewne różnice wynikające z potrzeb grup docelowych.

Komputery gamingowe są, zazwyczaj, po prostu mocniejsze. Mają dedykowane karty graficzne, a nie zintegrowane w procesor (tak, jak ma to miejsce w pecetach biurowych). GPU oczywiście nie może być dedykowane i jest to sformułowanie dalece niepoprawne w języku polskim, aczkolwiek w „branży” tak właśnie określa się karty graficzne jako podzespoły osobne od procesora. Mowa tutaj najczęściej o GPU z serii RTX od NVidii lub o Radeonach AMD. Na rynku znajdziemy także produkty Intela, jednakże one są względnie nowe i nieczęsto spotykane – zwłaszcza w nowych – komputerach dla graczy.

Nie ma tutaj wielkiej filozofii – im nowszy model i większy numerek, tym karta będzie po prostu mocniejsza. Chociaż można oczywiście dywagować nad różnymi stopniami opłacalności w stosunku do oferowanej wydajności, tj. czy zamiast RTXa 4060 lepszy będzie RTX 3070. I tak dalej.

Jeśli chodzi o same procesory – czasami nawet w biurowcach znajdziemy CPU, które śmiało znajdzie swoje miejsce w gamingu. Na przykład Intel i5 12400 lub Ryzen 5 5600. To bardzo popularne modele używane w wielu konfiguracjach. Jednak prawdziwymi potworami są uniwersalnie AMD Ryzen 7 7800X3D oraz Intel i5 14600, choć to właśnie wybór AMD jest zazwyczaj bardziej opłacalny.

Nie można również zapominać o odpowiedniej ilości pamięci RAM. Jeszcze do niedawna mówiło się, że 16 GB jest rozwiązaniem w zupełności wystarczającym, a same pamięci DDR5 są JESZCZE zbędnym kosztem. Zdania jednak bardzo szybko się zmieniły, ponieważ gry – chcąc nie chcąc – optymalizowane są coraz gorzej i wymagają o wiele więcej pamięci.

MINIMALNYM wymogiem stało się te 16 GB, ale warto mieć już w zanadrzu 32, aby komfortowo grać we współczesne tytuły AAA zwłaszcza. Ponadto typ DDR5 tanieje i również warto go rozważyć jako przyszłościowe rozwiązanie wobec długoletniego DDR4, który również sprawdza się okej, ale już znacząco gorzej.

Na sam koniec trzeba wziąć pod uwagę dysk SSD. Jest to nowa formuła, która nie wykorzystuje fizycznego zapisywania danych igłą na płytce magnetycznej. Dzięki temu jest mniej podatna na uszkodzenia i ZNACZNIE szybka w zapisie oraz odczycie danych. Najpopularniejszą formą nośników SSD są te wykorzystujące slot M.2 oraz interfejs PCIe 3.0 znajdujące się na płycie głównej. Jednak nie chodzi o samo przesuwanie plików pomiędzy dyskami, a o czasy ładowania i zapisu. Zarówno gry, jak i sam komputer będą działały oraz włączały się znacznie szybciej niż na starszych modelach HDD (które, swoją drogą, możemy wykorzystać do przechowywania np. dużych ilości plików drugiego kontaktu, tj. zdjęcia, filmy, dokumenty…).

Niezależnie od tego, czy wybierzesz konsolę, czy komputer, to monitor jest niezbędny. Mogłoby się wydawać to bardzo łatwym zadaniem, ale niestety tak nie jest. W grę często mogą wchodzić charakterystyki, które mierzymy zaawansowanymi maszynami i opisujemy specjalnymi jednostkami. Na początku można jednak stosować się jedynie do paru zaleceń i wybrać urządzenie idealne pod siebie.

Pierwszą, najważniejszą cechą jest matryca, na rynku znajdziemy trzy główne rodzaje – IPS, VA oraz OLED. Czasami trafimy także na modele TN, ich jednak się już praktycznie nie produkuje, bo – mimo że są najszybsze – to cechują się miernymi kolorami i kątami widzenia.

• OLED – są to najdroższe, ale również NAJLEPSZE matryce pod każdym względem. Są niezwykle szybkie, odporne na wypalanie, mają fantastyczne kontrasty i kolory, a do tego szerokie kąty widzenia.
• VA – to monitory o świetnych kolorach i kontrastach, dość szybie i ładne. Niestety mają pewną wadę w postaci tzw. smużenia (ang. ghosting). Widać to w postaci pewnego rodzaju „mgiełki”, która podąża za naszą postacią, samochodem lub obiektem w grze. Wynika ze spóźnionej zmiany kolorów pikseli na ekranie. Na szczęście niektórzy producenci znaleźli na to sposób i ograniczają występowanie ghostingu (np. Samsung w modelach Odyssey).
• IPS – jeden z najbezpieczniejszych i zrównoważonych wyborów. Bardzo szybkie względnie tanie, z okej kolorami i szerokimi kątami widzenia. Na swój sposób zastąpiły właśnie matryce TN. Również jednak nie są pozbawione pewnych wad. Chodzi tutaj o tzw. backlight bleeding, który objawia się w postaci bardzo jasnych plam świetlnych (zazwyczaj w rogu ekranu). Nie jest to specjalnie uciążliwe przy jasnych sceneriach, ale ukazuje się mocno w ciemnych lokacjach. Niestety każdy model to ma w mniejszym lub większym stopniu, więc trafienie na model z minimalnym bleedingiem to loteria.

Wyżej opisywałem również szybkość. Co to właściwie jest? Ano tzw. częstotliwość odświeżania ekranu. Krótko mówiąc – im większe odświeżanie wyrażane w hercach, tym więcej klatek na sekundę widzimy na ekranie. A im więcej klatek widzimy, tym wydaje się dla oka płynniejsza. I nie chodzi tutaj o samą przyjemność wizualną, większe herce gwarantują także lepszą responsywność ekranu i np. przeciwników widzimy szybciej, a ruchome obiekty mniej się rozmazują. Standardem dzisiaj jest 165 Hz, aczkolwiek jeśli nie gramy w produkcje kompetytywne (tj. CS, Call of Duty lub BF), to śmiało można stawiać także na modele z odświeżaniem 120 lub 144 Hz.

Na koniec trzeba wspomnieć o technologiach NVidia G-Sync i AMD FreeSync. Gdy nie osiągamy wystarczającej liczby klatek w grach, to może występować tzw. rozrywanie obrazu. Jest to bardzo jasno widoczne. Wymienione technologie pozwalają na dopasowanie częstotliwości do ilości klatek i zminimalizowanie lub całkowite usunięcie problemu. FreeSync istnieje w prawie każdym monitorze, ponieważ jest to funkcja darmowa. G-Sync natomiast wymaga od producentów specjalnej licencji i nie znajdziemy go wszędzie. Obie technologie kompatybilne są ze wszystkimi kartami graficznymi, choć oczywiście najlepiej sprawdzą się GPU od odpowiednich producentów (tj. G-Sync – NVidia i FreeSync – AMD).

Ponadto w naszym artykule "Najlepsze monitory gamingowe?" znajdziesz więcej informacji i przydatne wskazówki. Zdecydujesz się na bardzo szeroki monitor ultra-wide czy kilka ekranów obok siebie?