Premiera Sea of Stars – grywalność na 16 bitów

W takie gry się grało w latach 90… Świat baśniowy, podział turowy, dominująca rola nieskomplikowanej muzyki. Gra dostępna jest na wszystkie konsole, ale oczywiście nie wykorzystuje pełnej mocy PS5 czy Xbox Series, nie ma tu żadnego ray tracingu, równie fajnie gra się na PS4 czy choćby Nintendo Switch. Nie ma ścieżki dialogowej, są za to ścieżki przez wrzosowiska i między wodospadami. Trzeba poczytać rozmowy, konkretną akcję wybierasz z menu, na spokojnie – gry turowe mają dynamikę planszówek, zdobywaj punkty i „manę” w swoim tempie.

Oto kluczowe cechy „Sea of Stars”:

• Turowa walka – wymaga strategicznego myślenia, wykorzystaj wyjątkowe umiejętności swoich postaci i przedmioty, aby pokonać wrogów.
• Wciągająca historia: młodzi magowie ratują świat przed złem. Poznając okoliczności przyrody, napotykasz liczne postaci, które opowiadają o świecie (np. Starą Mgłę). Jego polityczno-historyczne niuanse poznajesz dzięki aktywnym NPCs, podczas pogaduch przy ognisku.
• Bogaty świat do odkrycia: fabuła jest liniowa. ale możesz wędrowaćw każdynm kierunku, eksplorować miasta, lochy i inne lokacje. Między mapami pływasz okrętem, a z czasem nauczysz się nawet latać.
• Słodka grafika pixel art: inspirowana klasycznymi grami RPG lat 90.
• Muzyka Yasunori Mitsudy.

Sea of Stars zapowiada się na prawdziwą gratkę dla fanów klasycznych RPG-ów!

Gra dostępna jest w przedsprzedaży na wszystkie platformy, a premiera „Sea of Stars" nastąpi już 10 maja, wtedy też trafi do nabywców.