Nawilżacz ewaporacyjny czy ultradźwiękowy? Jak działają?

Suche powietrze niekorzystnie wpływa na samopoczucie, odbija się także na kondycji skóry. Może prowadzić do bólów głowy, powodować katar i kaszel, prowadzić do spadku odporności i większej podatności na infekcje. Kiedyś do podnoszenia poziomu wilgotności używano mokrych ręczników. Jednak odpowiedni nawilżacz jest dużo lepszym sposobem, by poradzić sobie z suchym powietrzem! Wybór konkretnego sprzętu powinien przemyślany, jeśli ma on spełnić swoje zadanie i nie powodować niespodziewanych problemów.
W sklepach dominują modele ultradźwiękowe i ewaporacyjne. Nawilżacz ultradźwiękowy dzięki falom o odpowiedniej częstotliwości generowanym przez przetwornik rozbija cząsteczki wody, tworząc wilgotną, dobrze widoczną mgiełkę. 
W inny sposób działają nawilżacze ewaporacyjne. W tych modelach powietrze jest zasysane z otoczenia, a następnie przepuszczane przez filtry lub obrotowe dyski zanurzone w wodzie. Tak zachodzi zjawisko ewaporacji, czyli parowania w niższej temperaturze. W ten sposób nie tylko zwiększa się wilgotność powietrza, ale dodatkowo zostaje one oczyszczone ze szkodliwych drobnoustrojów. Mgiełka jest praktycznie niewidoczna.
Mogłeś też słyszeć o nawilżaczach parowych. Obecnie są rzadko stosowanym rozwiązaniem. Mechanizm nawilżania opiera się na działaniu grzałki, która doprowadza wodę do wrzenia, tworząc sterylną parę. Ze względu na wysoką temperaturę (i urządzenia, i pary) mogą być uważane za mniej bezpieczne – zwłaszcza w pokoju dzieci. Tą niszową kategorią sprzętu nie będziemy się zajmować. 

Skoro już wiesz, jak działają różne typy nawilżaczy, warto przeanalizować potencjalne korzyści i problemy wynikające z określonej technologii. Zacznijmy od ultradźwięków. Z punktu widzenia człowieka są neutralne, ponieważ mają taką częstotliwość, że ich nie słyszy. Kłopot może pojawić się, jeśli w domu przebywają zwierzęta. Niektórzy posiadacze czworonogów zauważyli, że zachowanie ich pupila uległo zmianie, gdy urządzenie pojawiło się w domu. Dlatego jeśli masz psa lub kota, na wszelki wypadek polecamy model ewaporacyjny.
A czy dla człowieka nawilżacze ultradźwiękowe są całkowicie bezpieczne? Tak, ale najlepiej korzystaj z wody destylowanej lub przynajmniej filtrowanej. Wiele osób o tym nie wie, lecz do zbiornika w nawilżaczu ultradźwiękowym, podobnie jak do żelazka, nie powinno się wlewać wody prosto z kranu. Dlaczego? Ponieważ w dużym zbiorniku, który bardzo ciężko oczyścić, może pojawić się kamień. W dodatku stosowana technologia rozbija nie tylko cząsteczki wody, ale też innych substancji. W ten sposób różnego rodzaju zanieczyszczenia przenikają do powietrza i pozostają na meblach w formie osadów lub – co gorsza – mogą się dostać do twoich płuc.
W przypadku ewaporacji jest inaczej. Te urządzenia mogą nawilżać, wykorzystując zwykłą wodę z kranu, a zanieczyszczenia i osady są wyłapywane przez filtry. W związku z tym nawilżacze ewaporacyjne to idealne rozwiązanie dla alergików, a także dla posiadaczy zwierząt – żadne ultradźwięki nie będą im przeszkadzać! Czy to rozwiązanie idealne? Podobnie jak modele ultrawdźwiękowe nawilżacze ewaporacyjne są praktycznie bezgłośne (delikatna praca wentylatora), ale dodatkowym kosztem i obowiązkiem jest regularna wymiana filtrów. 

Szybki rzut oka na ceny urządzeń nie pozostawia żadnych wątpliwości. Jeśli chcesz wybrać nawilżacz powietrza ewaporacyjny czy ultradźwiękowy wyłącznie w oparciu o to kryterium, preferowanym wyborem zawsze będzie ten drugi. Nawilżacz ultradźwiękowy możesz kupić już za 150 zł. W przypadku modeli ewaporacyjnych należy przygotować się na wydatek przynajmniej 400 zł.
W tym miejscu trzeba jednak zaznaczyć, że mowa wyłącznie o cenie zakupu. Czym innym jest natomiast eksploatacja. Pobór mocy jest większy w urządzeniu ultradźwiękowym (kilkadziesiąt vs kilkanaście W), a jeśli taki model ma być używany w idealny sposób, dodatkowym kosztem staje się woda destylowana. Kosztuje 1 do 2 zł za litr. Pojawia się zatem konieczność zakupów (a także potrzeba wygospodarowania przestrzeni do przechowywania dużej ilości wody destylowanej w baniakach).
Wybierając konkretny model nawilżacza ewaporacyjnego lub ultradźwiękowego, zwróć uwagę także na takie cechy i parametry: 

• wydajność nawilżania – podawana w mililitrach (albo gramach) na godzinę, najczęściej to 200-400 ml (g)/h. Inna stosowana jednostka: litry na dobę.
• powierzchnia nawilżania – podawana w metrach kwadratowych. Wartość jest dość uznaniowa, bo nie ma konkretnych kryteriów skuteczności nawilżenia, informacja nie uwzględnia wysokości pomieszczenia, więc to raczej sugestia. Wynosi od kilkunastu do kilkudziesięciu m2.
• moc – skoro znasz wydajność i powierzchnię, wydaje się mniej istotna;
• higrostat / higrometr – czyli możliwość ustawienia pożądanego poziomu wilgotności oraz kontroli parametru;
• jonizator – dodatkowa neutralizacja powietrza jonami ujemnymi (gadżet z nawilżaczy ultradźwiękowych wykorzystujący obecność przetwornika). 

Na to pytanie już właściwie udało się odpowiedzieć. Lepszy dla zdrowia jest nawilżacz ewaporacyjny, ponieważ częściowo filtruje powietrze. Nie robi tego wprawdzie tak precyzyjnie jak oczyszczacz powietrza, ale wyraźnie góruje nad modelami ultradźwiękowymi, które nie zapewniają żadnej filtracji. Ten brak częściowo kompensuje jonizacja, ale nie wszyscy wierzą w skuteczność tego rozwiązania.

Sugerowane przez nas rozwiązanie to oczyszczacz ewaporacyjny. Filtracja jest, korzystna dla zdrowia ludzi i zwierząt. Plusy nawilżacza ewaporacyjnego to:

• lepsza jakość powietrza;
• możliwość stosowania wody z kranu;
• rozwiązanie bezpieczne dla zwierząt. 

Za nawilżaczem ultradźwiękowym przemawia:

• niska cena;
• efektowna chmura mgiełki;
• często jonizacja.

Znając plusy i minusy obu rozwiązań, będziesz mógł wybrać to, które sprawdzi się najlepiej u ciebie w domu! Możesz też zapoznać się z rankingiem nawilżaczy powietrza, by porównać poszczególne modele.